close
Strona korzysta z cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce.
   strona g³ówna 
 

 

 



Centralny ObĂłz Szkoleniowy W.S.I.Poland GASSHUKU

W tym roku po raz pierwszy postanowili¶my przygotowaæ dla rodziców niespodziankê w postaci codziennych sprawozdañ z przebiegu Centralnego Obozu Szkoleniowego "Gasshuku-2009", który w dniach 27.06.-04.07.2009 odby³ siê we W³adys³awowie. Mamy nadziejê, ¿e ta forma "uczestnictwa" w obozie przypadnie do gustu wszystkim, którzy interesuj± siê naszymi poczynaniami:

Sobota, 27.06.2009

Wyjechali¶my z Wa³cza punktualnie o godz.10.00 W drodze do W³adys³awowa dwukrotnie zrobili¶my sobie ma³e przerwy na odpoczynek, na miejsce zajechali¶my oko³o 15-stej. Grupa z Cz³uchowa ju¿ zakwaterowa³a siê w drugim pensjonacie. W³adys³awowo przywita³o nas pogodne niebo niestety pod wieczór przysz³a mg³a i s³oñce skry³o siê przed nami. Po sprawnym zakwaterowaniu i rozpakowaniu rzeczy szybciutko zjedli¶my obiadek. Apetyty wszystkim wyj±tkowo dopisywa³y :-)

       
       

Po obiedzie poszli¶my na pla¿ê aby zobaczyæ czy nikt nam nie ukrad³ morza. Na szczê¶cie okaza³o siê, ¿e jestna swoim miejscu... Wracaj±c ze spaceru obowi±zkowa wizyta w Centralnym O¶rodku Sportu W³adys³awowo-Cetniewo. Zobaczyli¶my gdzie jest basen, który odwiedzimy we wtorek oraz obejrzeli¶my wiele obiektów sportowych na których szkol± sie nasi olimpijczycy. Kalacja o 19.30 - nastêpnie Sensei kaza³ nam oddaæ telefony :( obieca³ jednak, ¿e ka¿dego dnia w godzinach od 20.00 do 21.00 bêdzie nam je wydawa³. Wtedy mo¿ecie do nas dzwoniæ.

       
       

Na razie nas "roznosi" bo jeszcze nie by³o treningów. Od jutra zaczynamy zajêcia...

       
       
 

Niedziela, 28.06.2009

Od rana wszystkim dopisywa³y humory. Dolegliwo¶ci ¿o³±dkowe u niektórych obozowiczów ust±pi³y a po nich pojawi³ siê apetyt. ¦niadanie przed³u¿y³o siê poniewa¿ ka¿dy co¶ tam chcia³ jeszcze podje¶æ. Niestety od rana niebo zasnute chmurami chocia¿ jest bardzo do¶æ ciep³o. Mimo wszystko zadecydowano, ¿e pierwszy trening dla grupy pocz±tkuj±cej i dla grupy ¶redniej odbêdzie siê w zapasowej salce treningowej w pensjonacie „Jasny Brzeg”. Grupa najstarsza posz³a trenowaæ na pla¿ê. Mi³ym zaskoczeniem by³ ciep³y piasek i brak jakiegokolwiek wiatru. Jutro przed po³udniem wszyscy mo¿emy æwiczyæ na pla¿y, nawet zapowiadana jest s³oneczna pogoda...

       
       

Treningi przedpo³udniowe by³y do¶æ intensywne i mia³y za zadanie zrównowa¿yæ nadmiar energii jaki od wczoraj wszystkich rozpiera³. Na zbiórce przed obiadem wszyscy zjawili siê o wiele za wcze¶nie. Prawdziwe g³odomory :-)

Po obiadku poszli¶my do miasta na zakupy. Ka¿dy móg³ nabyæ co¶ do picia, jakie¶ pami±tki czy kartkê pocztow±. Na miejscu podzieleni na mniejsze grupy rzucili¶my siê  na stragany i stoiska. Nie oby³o siê bez obowi±zkowych gofrów i lodów. Mniam, mniam !

       
       

Trening popo³udniowy odby³ siê w hali sportowej Zespo³u Szkó³. By³ typowy trening nastawiony na przygotowanie do egzaminu: du¿o powtórzeñ, ¶rednie tempo i niekoñcz±ce siê poprawianie techniki. Niestety zanim do niego dosz³o jak zwykle we W³adys³awowie nie oby³o siê bez problemów z sal±. Po przyj¶ciu na halê okaza³o siê, ¿e æwiczy tam taniec towarzyski ok. 30 osobowa grupa z Bytomia. Naszej zaoferowan± w zamian ma³± salkê klubow±. Sensei mia³ jednak przy sobie pismo od dyrektora szko³y potwierdzaj±ce rezerwacjê oraz dowód op³aty za salê za¶ instruktorka grupy æwicz±cej na hali nie mia³a nic. Jako, ¿e odmówi³a zakoñczenia swoich zajêæ lub przeniesienia siê na salê mniejsz± weszli¶my 80-cio osobow± grup± do hali i rozpoczêli¶my zajêcia. Po kilku minutach tancerze dali za wygran± i wyszli, za¶ nasz trening przebiega³ ju¿ bez zak³óceñ.

       
       

Wieczorem kolacja i wydanie telefonów ! Wra¿eñ na pewno sporo... Ok 22.00 wszyscy poszli siê myæ i przygotowywaæ do ciszy nocnej. Dwa treningi i zmiana klimatu na pewno zrobi³y swoje, ale kryzys formy i efekt skumulowanego zmêczenia jeszcze przed nami...

       
       

 

Poniedzia³ek, 29.06.2009

W nocy obudzi³ nas padaj±cy deszcz jednak poranek przywita³ wszystkich piêknym s³oñcem i bezchmurnym niebem. Po ¶niadaniu zgodnie z planem obozu wszyscy poszli¶my na trening w terenie, czyli na pla¿ê. Spora grupa karateków id±cych w bia³ych ubiorach wywo³ywa³a du¿e zainteresowanie ze strony pla¿owiczów. Wielu z nich przygl±da³o siê pó¿niej naszym zajêciom...

       
       

Pomimo t³oku na pla¿y „nasze miejsce” za pla¿± Centralnego O¶rodka Sportu by³o niemal puste. Podzielili¶my siê na 3 grupy zaawansowania i rozpocz±³ siê pierwszy dla wielu z uczestników obozu trening na piasku. Kto nie próbowa³ wcze¶niej ten nie wie jak trudne s± tego typu zajêcia. Wystarczy przebiec kilkadziesi±t metrów w miêkkim pasku, aby do¶wiadczyæ czym jest taki trening... Po godzinie i 15 minutach wszyscy byli bardzo zmêczeni. Koniec treningu przyjêty zosta³ z rado¶ci± a informacja o tym, ¿e po obiedzie idziemy pla¿owaæ przyjêta zosta³a oklaskami.

       
       

Po obiedzie wymarsz na pla¿ê ze sprzêtem pla¿owym, nastêpnie smarowanie kremami i wystawienie buzi do s³oñca. Oczywi¶cie k±pieli nie by³o, ale ka¿dy móg³ zamoczyæ w wodzie nogi aby przekonaæ siê, ¿e jeszcze jest bardzo zimna. Po ma³ym odpoczynku gra w pi³kê pla¿ow± i ringo. By³ nawet pomys³ aby zakopaæ po szyjê naszego Senseia :( ratuj±c siê Sensei zaproponowa³ konkurs w budowaniu zamków z piasku w 4-ro osobowych zespo³ach. Czas budowy – pó³ godziny ! Zwyciêzców wytypowali wychowawcy i trenerzy w drodze g³osowania. Nagrod± w konkursie by³y lody dla zwyciêskiej ekipy od naszego Senseia. Najpiekniejsze 3 zamki prezentujemy na zdjêciach a konkurs zwyciê¿y³a dru¿yna w sk³adzie:

- Maciej Jaszczyk
- Juliusz Saryczew
- Mateusz Kosiak
- Hubert Ruciñski

       
       

Wieczorny trening w hali sportowej ju¿ bez niespodzianek i niepotrzebnego stresu. Na treningach realizowany jest materia³ ¶ci¶le przygotowuj±cy poszczególne grupy do kolejnych egzaminów na stopnie uczniowskie. Nie ma tu miejsca na radosn± twórczo¶æ... Kolacjê wszyscy zjedli ze smakiem, na talerzach pustki, jednak ka¿dy kto chce zawsze mo¿e liczyæ na dok³adkê. Po kolacji wreszcie uruchomili¶my w ¶wietlicy salon gier „hazardowych” ze skacz±cymi czapeczkami, warcabami i grzybobraniem na czele. Mamy sporo gier planszowych wiêc na ka¿dym z kilkunastu sto³ach mo¿na pograæ w co¶ innego. Zabronione s± tylko gry elektroniczne /nasz Sensei jest wyra¼nie „za murzynami”.../ Pomieszczenie ¶wietlicy jest klimatyzowane wiêc panuje w nim mi³y ch³ód. Od 20.00 do 21.00 obowi±zkowe telefonowanie do najbli¿szych za¶ o 22.00 przygotowanie do snu. Nie wszyscy czekaj± do tej pory, niektórzy ju¿ wcze¶niej k³ad± siê spaæ... Dzieñ jak co dzieñ, wszystko wed³ug planu. Przyda³oby siê aby taka pogoda jak dzisiaj utrzyma³a do koñca obozu. Trzymajcie kciuki !

 

Wtorek, 30.06.2009

Od rana mamy piêkn± pogodê wiêc po ¶niadaniu idziemy na trening na pla¿ê. Rozgrzewka by³a bardzo ciê¿ka, a nogi ju¿ obola³e. Po rozgrzewce oraz porcji æwiczeñ ogólnorozwojowych podzia³ na trzy grupy i w³a¶ciwy trening. Trenuje siê coraz ciê¿ej jednak godzina zajêæ mija szybko. Po obiedzie zbiórka i wyj¶cie na basen w Centralnym O¶rodku Sportu. To dopiero by³a zabawa ! W wodzie bryka³o jednocze¶nie 45 osób pod nadzorem 3 opiekunów i ratownika. Wszyscy byli bardzo zadowoleni poniewa¿ zabawy w wodzie s± mi³± odskoczni± od monotonii treningów na hali i na pla¿y. Na basenie spêdzili¶my godzinê, po drodze drobne zakupy /g³ównie napoje/ i do pensjonatu. Po krótkim wypoczynku wymarsz na trening w szko³y. Sala jest ju¿ bardzo nagrzana, tym razem rozgrzewka nie by³a konieczna. Po wej¶ciu do hali pot sam zacz±³ z nas p³yn±æ...

       
       

Trening poprowadzony by³ w spokojnym tempie tak aby ka¿dy móg³ poprawiæ swoje umiejêtno¶ci. Wszystkie trzy podgrupy otrzyma³y pochwa³y od swoich trenerów i instruktorów. Brawo ! Tak trzymaæ !

       
       

Po kolacji przebój wczorajszego dnia – ¶wietlica ! Jutro zamie¶cimy fotoreporta¿ z zajêæ ¶wietlicowych, czyli z naszego „gniazda hazardu”. Okazuje siê, ¿e dzieci pozbawione gier elektronicznych i komputerów ¶wietnie potrafi± siê bawiæ. Oprócz gier planszowych znacznym powodzeniem cieszy siê gra w statki czy gra w pañstwa, miasta, rzeki...

       
     

 

¦roda,  01.07.2009

Od rana znów przywita³a nas piêkna i s³oneczna pogoda. Po ¶niadaniu poszli¶my na pla¿ê. Nasze miejsce treningu by³o wolne chocia¿ wokó³ niego pla¿owa³o mnóstwo osób. Jak zwykle podzielili¶my siê na 3 grupy zaawansowania. Tym razem trening na pla¿y by³ l¿ejszy poniewa¿ zmêczenie wszystkim zaczê³o doskwieraæ... S³oñce w takim przypadku wcale nie jest mi³ym elementem krajobrazu lecz przeciwnikiem któremu trzeba stawiæ czo³a. Wiêkszo¶æ ten pojedynek wygra³a.

       
     

Na zakoñczenie treningu odby³a siê krótka sesja fotograficzna po której mieli¶my zamiar zakoñczyæ nasz pobyt na pla¿y. Przechodz±c obok przygotowywanych boisk do siatkówki pla¿owej oraz trybun z³apa³a nas ekipa telewizyjna relacjonuj±ca mecz pi³ki pla¿owej sponsorowany przez "ORANGE-SPORT". Redaktor przeprowadzi³ kilkuminutowy wywiad z Sensei Zbigniewem Rut± a my stoj±c obok niego pomachali¶my Wam rêkoma. Redaktor by³ bardzo zainteresowany tym sk±d jeste¶my, co trenujemy, jakie mamy osi±gniêcia i jakie plany na najbli¿sz± przysz³o¶æ. By³ bardzo zadowolony z wywiadu. Sensei wymieni³ wszystkie kluby bior±ce udzia³ w obozie, opisa³ nasze treningi oraz najwiêksze osi±gniêcia sportowe. By³o te¿ o szansach karate na wej¶cie do grona dyscyplin olimpijskich i takie tam ró¿ne sprawy, byli¶my zdziwieni sk±d nasz sensei tyle wie :)

       
     

Widzieli¶my tak¿e siatkarki z reprezentacji polski, które przebywaj± w COS Cetniewo /m.in. Milenê Rosner/ a teraz na pla¿y przygotowywa³y siê do turnieju pi³ki pla¿owej, który pewnie bêdzie transmitowany przez kana³ sportowy TV.

Po obiedzie mieli¶my i¶æ do weso³ego miasteczka, ale niestety pogoda siê pogorszy³a. Niebo siê zachmurzy³o wiêc sensei zadecydowa³, ¿e zostajemy w pensjonacie. Zosta³a otwarta ¶wietlica i znowu mogli¶my pograæ w ró¿nego rodzaju gry.

Po po³udniu trening na hali odby³ siê zgodnie z harmonogramem dnia, za¶ po treningu poszli¶my szybko na kolacjê. Makaron z owocami i jogurtem /podany jako dodatek do kolacji/ po prostu znikn±³ z tacy... Po kolacji czê¶æ grupy posz³a z opiekunami do Biedronki, gdzie kupujemy tanie napoje za¶ czê¶æ pozosta³a w o¶rodku ogl±daj±c TV lub bawi±c siê w ¶wietlicy.

       
     

Najgorsze jest to, ¿e kilka osób cierpi ju¿ na ból gard³a. Nie jest to jednak ból spowodowany okrzykami, ale piciem napojów wstawianych do lodówek, które s± w ka¿dym pokoju. Opiekunowie wczoraj zabronili korzystania z lodówek, ale niestety kilka osób ju¿ ma gard³o obola³e. Koniec obozu jednak coraz bli¿ej. Zosta³y jeszcze 2 jutrzejsze treningi – dobrze bo jeste¶my ju¿ bardzo zmêczeni...

 

Czwartek, 02.07.2009

Dzieci chyba wyprosi³y piêkn± pogodê – od rana jest upalnie... Jak zwykle dzieñ rozpoczêli¶my pobudk±. Niektórych trzeba by³o d³ugo budziæ. Na ¶niadaniu cisza jak makiem zasia³. Nawet nikomu nie chce siê przy stole rozmawiaæ. Potem trening na pla¿y. Ostatni ciê¿ki trening, ale ju¿ nie tak trudny jak poprzednio. Liczba osób przygl±daj±cych siê z zainteresowaniem naszym zajêciom jakby wzros³a i zebra³ siê spory t³umek. Na koniec zajêæ recytacja piêciu zasad karate shotokan z t³umaczeniem na jêzyk polski.  Wszyscy, nawet najm³odsi staraj± siê g³o¶no wyrecytowaæ zasady naszej drogi. Ostatnie uk³ony na pla¿y i na koniec krótkie podziêkowania ze strony naszego senseia, który chwali³ zaanga¿owanie i poziom naszego karate. Kiedy na koniec powiedzia³ jak zwykle: „Dziêkujê za Wasz wysi³ek”... rozleg³y siê brawa zarówno uczestników obozu jak i sporej grupy pla¿owiczów ¶ledz±cych przez ostatnie 5 dni nasze zajêcia terenowe.

       
     

Byli¶my bardzo z siebie dumni. W wiêkszo¶ci z nas piasek i lato kojarzy³o siê wy³±cznie z leniuchowaniem, teraz wiemy, ¿e mo¿ne to tak¿e oznaczaæ ogromn± pracê i sposób na poprawienie swojego charakteru poprzez ciê¿ki trening i pokonywanie w³asnych s³abo¶ci...

       
     

Na obiedzie by³o ju¿ gwarno jak zwykle. ¦wiadomo¶æ, ¿e do koñca obozu pozosta³ tylko jeden trening wp³ynê³a na wszystkich mobilizuj±co. Zaraz po obiedzie poszli¶my do weso³ego miasteczka. Mimo, ¿e czê¶ciowo jest jeszcze w budowie, po zmianie swojego miejsca po³o¿enia, atrakcji by³o w nim sporo. Ka¿dy z czego¶ skorzysta³. Jedni z automatów do gry, inni ze spokojnych karuzel ale byli tak¿e i tacy, którym potrzebna by³a dawka silnych emocji. Na niektóre z atrakcji dzieci wsiada³y wy³±cznie z doros³ymi. Najlepszy okrzyk w czasie takich ekstremalnych do¶wiadczeñ wyda³ z siebie 13-letni Konrad Tomaszewski z Mielêcina, który jad±c górsk± kolejk± krzykn±³ do siedz±cego z nim Macieja Maciejewskiego „Maciej, ja nie chcê umieraæ !!!” Kiedy „wyl±dowa³” na dole ¶miechu by³o co nie miara, ale Konrad minê mia³ nie weso³± za¶ oczy wielkie jak piêcioz³otówki... Maksymalna dawka adrenaliny.

       
     

Trening na sali by³ ostatnim treningiem na obozie. Dzisiaj po kolacji odby³y siê zapisy do Otwartego Turnieju Kata „Gasshuku-2009” w 3 kategoriach stopni z podzia³em na dziewczêta i ch³opców oraz zapisy do egzaminów na stopnie uczniowskie. Jutro dzieñ podsumowuj±cy nasz± kilkudniowa pracê. Sensei zapowiedzia³, ¿e ka¿da z 3 powo³anych Komisji Egzaminacyjnych bêdzie bardzo surowo ocenia³a nasze umiejêtno¶ci. Mamy jednak nadziejê, ¿e w wiêkszo¶ci podo³amy wymaganiom egzaminacyjnym.

       
     

 

Pi±tek, 03.07.2009

Jednak nasze obozy karate najczê¶ciej maja piêkn± pogod±. Dzisiaj w ostatni dzieñ obozu a pogoda znowu jak marzenie. Ale po kolei ! Najpierw pobudka i ¶niadanko. Potem nasza mata treningowa zosta³a roz³o¿ona na podwórku pensjonatu „Jasny Brzeg” i przyst±pili¶my do rozegrania Otwartego Turnieju Kata „Gasshuku-2009” dla dziewcz±t i ch³opców z podzia³em na grupy stopni: 9.1-9.3 Kyu, 8.1-7.3 Kyu oraz 6.1-4.3 Kyu + 9-4 Kyu. W turnieju wziê³o udzia³ 57 zawodniczek i zawodników z Ostrowa Wlkp., Cz³uchowa, Tuczna i Wa³cza. Zawody sêdziowali:

·         - Zbigniew Ruta /4 Dan/ Wa³cz
- Karolina Pytel /3 Dan/ Wa³cz
- Roman Hurny /2 Dan/ Ostrów Wlkp.
-
Pawe³ Zieliñski /2 Dan/ Cz³uchów
-  Piotr Zieliñski /1 Dan/ Chojnice

 

       
       
       
       
       
       
       

Oto wyniki turnieju w poszczególnych grupach stopni:

 

1/ Monika Dacko – Tuczno
2/ Paulina Kopeæ – Cz³uchów
3/ Zuzanna Kwieciñska – Tuczno
3/ Paulina Wnuczko – Wa³cz

1/ Patryk Wyrwicz – Cz³uchów
2/ Miko³aj Zielenkiewicz – Tuczno
3/ Maciej Jaszczyk – Tuczno
3/ Kacper Zielenkiewicz – Tuczno

1/ Malwina Piast – Tuczno
2/ Weronika Chrapkowska – Cz³uchów
3/ Zuzanna Drygalska – Cz³uchów
3/ Katarzyna Pawlak – Tuczno

1/ Daniel Chrapkowski – Cz³uchów
2/ Hubert Ruciñski – Tuczno
3/ Damian Andrzejewski – Tuczno
3/ Wojciech Hass – Cz³uchów

1/ Weronika Gwizda³a – Wa³cz
2/ Agnieszka Grzechowiak – Wa³cz
3/ Ewa Nowakowska – Tuczno
3/ Aleksandra Bargie³ – Wa³cz

1/ Konrad Tomaszewski – Wa³cz
2/ Maciej ¦wistun – Wa³cz
3/ Adrian Andrzejewski – Tuczno
3/ Dariusz Janiak – Tuczno

Po wrêczeniu trofeów sportowych i dyplomów wszyscy umêczeni rywalizacj± w pe³nym s³oñcu udali¶my siê na obiad. Po obiedzie wychowawcy zadecydowali, ¿e idziemy wyk±paæ siê w morzu. Trzeba by³o s³yszeæ ten okrzyk rado¶ci :)

       
       
       
       
       

Ka¿da grupa pod nadzorem ratownika spêdzi³a w wodzie po 10-15 minut. Oczywi¶cie na pytanie jaka woda, wszyscy odpowiadali, ¿e ciep³a chocia¿ jej temperatura wynosi³a zaledwie 16 stopni Celsjusza. Och³oda przed szybko zbli¿aj±cym siê egzaminem przyda³a siê jednak wszystkim...

       
     

Egzamin w wiêkszo¶ci przypadków zakoñczy³ siê pomy¶lnym wynikiem, jedynie w grupie najstarszej kilka osób nie sprosta³o wymaganiom. Poziom egzaminów by³ bardzo wysoki szczególnie w grupie pocz±tkuj±cej i ¶redniozaawansowanej. Cieszy fakt, ¿e pojawi³y siê kolejne br±zowe pasy w W.S.I.Poland i miejmy nadziejê, ¿e w pa¼dzierniku 2009 na szkoleniu krajowym ich grupa zostanie zasilona przez nastêpne osoby.

Po egzaminie zjedli¶my kolacjê i powoli przygotowujemy siê do powrotu do domu. Pakujemy ju¿ torby, poszli¶my tak¿e do miasta kupiæ napoje na drogê. Jutro ok. 10.00 rano wyje¿d¿amy do domu. To by³ bardzo dobry obóz ! Dziekujemy wszystkim instruktorom oraz opiekunom a w szczególno¶ci Pani El¿biecie Pawlak z Tuczna i Pani Marii Grzechowiak z Wa³cza. Bez ich pomocy i do¶wiadczenia trenerom oraz instruktorom by³oby znacznie ciê¿ej - dziêkujemy !!!

 

Sobota, 04.07.2009

Hurrra, wracamy do domu a jak mówi± wszêdzie dobrze, ale najlepiej jest w³a¶nie w domu. To ju¿ koniec Gasshuku-2009, na kolejne "miasteczko karate" trzeba bêdzie poczekaæ a¿ rok, wszystkim uczestnikom obozu ¿yczymy wspania³ych wakacji :-)

Informacja dla zawodników KKT Wa³cz. Udzia³ w turnieju podczas Gasshuku-2009 nie skutkuje otrzymaniem punktów w klasyfikacji na najaktywniejszego zawodnika klubu w 2009 roku poniewa¿ nie by³ to turniej zg³oszony do kalendarza imprez W.S.I.Poland. Turniej ten stanowi³ wy³±cznie atrakcjê obozu we W³adys³awowie.

We wrze¶niu bêdzie mo¿na skopiowaæ sobie p³ytê DVD ze zdjêciami i filmami z obozu. Ni¿ej wymieniony zespó³ osób wykona³ podczas obozu ok. 3200 zdjêæ i nagra³ ponad 4 godziny materia³u cyfrowego video.

Foto:

Piotr Zieliñski
Pawe³ Zieliñski
Maria Grzechowiak
Piotr Grzechowiak
Karolina Pytel
Zbigniew Ruta


 
    projekt, wykonanie: Dekorus